4 tygodnie pisania, 2 miesiące poprawiania

Był początek grudnia 2016, rozmawiałem z moim znajomym podróżnikiem Karolem Wernerem, który kilka miesięcy wcześniej wydał swojego pierwszego e-booka pod tytułem „Twoja samodzielna podróż”. Udało mu się się sprzedać całkiem pokaźną liczę egzemplarzy, a mi oczy zaświeciły się jak pięciozłotówki. Pomyślałem: cholera, tyle lat już piszę tego bloga, kilka wydawnictw proponowało mi napisanie książki, to czemu w końcu się za to nie zabiorę, zwłaszcza, że moi znajomi z branży ciągle wydają swoje e-booki lub książki?

Od pomysłu do pisania

Pierwsze myśli na temat napisania książki lub e-booka miałem już jakieś 1,5–2 lata wcześniej. Miałem sprecyzowany plan: uczę się maksymalnie dużo na temat treningu i diety i sam zaczynam przemianę własnej sylwetki. Nie wiedziałem ile czasu mi to zajmie i kiedy będę gotowy, żeby zabrać się za pisanie książki. Spędziłem setki godzin na treningach, czytaniu literatury treningowo-dietetycznej i rozmowach z bardziej doświadczonymi znajomymi oraz dziesiątki godzin na szkoleniach. Miałem jeszcze zaczekać, ale po rozmowie z Karolem stwierdziłem: dobra Łysy, bierz się za to teraz, bo będziesz to odwlekać w nieskończoność i tak zawsze Ci ktoś powie, że nie powinieneś pisać tego teraz, że powinieneś zaczekać, ludzie zawsze będą gadać.

Łysy pracujący nad e-bookiem (widok z lotu ptaka).

Zdecydowałem też jaką dać nazwę e-bookowi, padło na „Najpierw wiedza, potem rzeźba”, jako parafraza słynnego powiedzenia „Najpierw masa, potem rzeźba”. Okazało się też, że niektórzy błędnie interpretowali ten tytuł, myśląc, że e-book będzie dotyczyć tylko i wyłącznie redukcji („rzeźby”). Więc dla jasności dodałem podtytuł: „Kompleksowy przewodnik po diecie i treningu dla osób początkujących i średnio zaawansowanych”.

Jak przebiegała praca nad pisaniem e-booka?

I stało się. Od około 10 grudnia 2016 do końca roku napisałem zasadniczą część e-booka. Miał on wówczas około 165 stron. Dziś już mam końcową wersję, która w ostatecznym składzie ma ponad 260 stron. Praca nad poprawkami i uzupełnieniami do e-booka trwały praktycznie 2 miesiące. Kiedy patrzę teraz na tego e-booka to się zastanawiam: jak mi się do cholery chciało tyle z tym bawić. Najgorszym etapem było wprowadzanie poprawek, to mozolna, nużąca i niekończąca się robota. Pod koniec było mi już po prostu słabo. Ale uczucie ulgi, które mi teraz towarzyszy jest bezcenne. :) Jeszcze tylko raz przejrzę e-booka czy nie ma jakichś błędów i pewnie jutro zacznę go wysyłać osobom, które kupiły go w przedsprzedaży.

W pracy nad e-bookiem towarzyszyło mi kilka osób. Pierwszy był Tomasz Baudysz, który był redaktorem stylistycznym i poprawiał cały tekst łącznie trzy razy. Kolejną osobą był Rafał Chobot, który zaprojektował okładkę, zajął się składem i przygotowaniem grafik do e-booka. E-book miał również redaktora merytorycznego, którym był lekarz medycyny Adrian Karamon. Adrian sprawdził i konsultował ze mną tekst dwa razy. Dzięki panowie!

Dzikuska rozpoczyna swój pierwszy trening po lekturze e-booka (chociaż nie pisałem tam nic o jodze).

Z pomocą przyszło mi też kilku znajomych, którzy byli pierwszymi testowymi czytelnikami i dzięki ich uwagom mogłem wprowadzić wiele poprawek do ostatecznej wersji e-booka. Jeśli mam być brutalnie szczery, to trochę terroryzowałem chłopaków, żeby szybko przeczytali pierwszą wersję. Tym bardziej należą im się wyrazy uznania. Byli to: Bartłomiej Śniadach, Jakub Żak, Mateusz Przytarski, Patryk Walędziak, Kamil Ciemiecki, Tomasz Jetka i Adrian Anzorge.

Treść e-booka i rzut okiem do wnętrza

E-book podzieliłem na trzy zasadnicze części: o motywacji, o diecie i o treningu. Dodałem też bardziej szczegółowe podrozdziały na temat masy, redukcji i stagnacji, w których część kwestii omawiam w bardziej szczegółowy sposób. Na samym końcu w sekcji Q&A odpowiedziałem na ponad 60 pytań, które dostałem od czytelników, kiedy zapowiadałem pisanie e-booka.

Do e-booka dołączone są również arkusze kalkulacyjne, które są pomocne w wyliczeniu zapotrzebowania kalorycznego, rozkładu makroskładników, a nawet rotacji węglowodanowych i węglowodanowo-tłuszczowych.

Spis treści e-booka

Screeny z wnętrza e-booka

Wersja papierowa

Zainteresowanie e-bookiem jest całkiem spore i dostaję również ciągle zapytania o to czy będzie kiedyś dostępna wersja papierowa. Mój plan był taki: napiszę e-booka i jeśli będzie dobrze szło, to zacznę pracę nad wydaniem wersji papierowej. Teraz jestem już praktycznie zdecydowany na papier, ale najpierw muszę trochę odpocząć po pracy nad e-bookiem. Chciałbym również w wersji papierowej dodać więcej treści niż w e-booku. Mam też w planie dać duży rabat na wersję papierową osobom, które zdecydują się na zakup e-booka. W każdym razie, wersja papierowa pojawi się najwcześniej w drugiej połowie roku 2017 jak dobrze pójdzie. :)

Dziękuję!

Dziękuję wszystkim, którzy pomogli mi w napisaniu tego e-booka. Dziękuję też wszystkim, którzy kupili e-booka w przedsprzedaży. Dziękuję za zaufanie, którym mnie w ten sposób obdarzyliście. Jeśli macie jakieś pytania odnośnie e-booka, to najlepiej jeśli będziecie pisać na fejsie.

Najpierw wiedza, potem rzeźba

Kompleksowy przewodnik po diecie i treningu dla osób początkujących i średnio zaawansowanych.

Ponad 10000 sprzedanych egzemplarzy!

Ponad 260 stron konkretów. Minimum teorii i maksimum informacji praktycznych. Do e-booka dołączone są również arkusze kalkulacyjne, które wyręczą Cię w koniecznych obliczeniach.

ZAMÓW E-BOOKA

---

O AUTORZE Cześć, nazywam się Tomasz Saweczko (aka Łysy), z wykształcenia jestem matematykiem (co nie przeszkodziło mi w napisaniu książki). Nie jestem ani pakerem, nie chodzę do kosmetyczki co drugi dzień, ani nie traktuję ulicy jak wybiegu. Zaś męskie dbanie o siebie, to dla mnie coś więcej niż tylko wygląd... Czytaj więcej!